Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 7 marca 2013

PCK...

Jestem wolontariuszem PCK (Polski Czerwony Krzyż). Dzisiaj wraz z innym wolontariuszami z mojej szkoły zbieraliśmy żywność oraz środki czystości dla potrzebujących dzieci z naszego powiatu. Z racji tego , że byłem najbardziej odważny z całej piątki to ja zachęcałem do brania udziału w akcji (mówiłem przez mikrofon lub podchodziłem do ludzi) inni rozdawali ulotki , odbierali produkty i spisywali kod kreskowy. Reakcje ludzi były przeróżne. Najbardziej chamskie były starsze panie i młodzi panowie. Najbardziej zapamiętałem takie odpowiedzi "Te wszystkie fundacje oszukują i kradną", "To wszystko przez rząd , oni myślą  że sami sobie poradzimy", "Wy ino żebrzecie". Na szczęście było wiele miłych ludzi. Znalazła się pani która również jest wolontariuszką. Były 2 nauczycielki które pracują w szkole specjalnej (duża część zebranych produktów trafia do tej szkoły). Pamiętam miłą panią która nas wychwaliła i mówiła , że ona też prowadzi zbiórkę żywności w bloku w którym mieszka.
Akcję zapamiętam dobrze :) Odczuwam dużą satysfakcję , że pomogliśmy biednym dzieciom. W ciągu 3 godzin uzbieraliśmy pełny wózek.
Oprócz dzisiejszej akcji zbiórki żywności , brałem udział w akcji krwiodawstwa (mimo , że mam hemofobię). Co prawda nie oddawałem krwi ale robiłem kawę i podwałem wodę dla dawców :D



1 komentarz:

  1. To miło że bierzesz udział w akcjach charytatywnych, oby więcej takich ludzi ;)

    *wolontariuszką

    OdpowiedzUsuń