Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 25 sierpnia 2013

Ostatnie westchnienie wakacji...

Jedni się cieszą drudzy smucą z powrotu do szkoły.. Ja tak po środku. Jakby nie patrząc to rzesza znajomych czeka na relacje z wakacji. Te w tym roku były w moim przypadku bardzo, bardzo udane :D Będzie co opowiadać. Pogoda nie zachęca do wyjścia na dwór, ale zachęca do innych rzeczy.. np. do czytania książek. Tak, tak czytania^^  Dawniej byłem prawdziwym filmomaniakiem i pochłaniałem filmy jak gąbka wodę. Teraz znalazłem zastępstwo, które przynosi wiele korzyści w przeciwieństwie do filmów. Ograniczyłem swój czas spędzany na laptopie o jakieś 60% a może nawet i więcej. Filmów praktycznie nie oglądam toteż TV rzadko wchodzi w grę. Polecam wszystkim bo to naprawdę super sprawa. Dawniej byłem zrażony nudnymi lekturami szkolnymi, ale pod natchnieniem przeczesałem różne strony i upatrzyłem ciekawe książki :)
Co takiego jeszcze u mnie? Po raz kolejny zmieniam swój styl. Dziewczyny bardzo chwalą więc chyba jest ok. :D
Denerwują mnie ciągłe pytania w domu typu "masz jakąś dziewczynę", "poderwałeś jakąś".. cóż, trzeba się przyzwyczaić.
Byłem w Krakowie i to był zajebiście spędzony dzień :)
Uczę się gotować i nie chwaląc się wychodzi mi to bardzo dobrze :P Za chwilkę lecę pichcić leczo, które wychodzi mi zawsze genialnie.

Podzielę się z Wami moją drugą ulubioną piosenką^^ Po prostu ją kocham!


Dodam jeszcze kolejną moją miłość. Psss.. koleś z "branży". Przystojniak nie? I ten głos.. Mmmm. Zbyt łatwo się zakochuję :D

No to byłoby na tyle.. Do następnego kochani ;***

poniedziałek, 15 lipca 2013

Nie zapominam...

Sporo wody w Wiśle upłynęło zanim ponownie tu zajrzałem.. Jednak nie zapomniałem o was. Gdy zakładałem tego bloga miałem wielkie plany co do jego przyszłości , chciałem pisać 15 postów miesięcznie, poruszać przeróżne tematy czasem ciekawe a czasem dla niektórych dosyć nudne. Jednak pisałem dlatego, że pomagało mi to, pomagali mi "ludzie internetu", tym że są i czytają to co tutaj pisałem, cieszyłem się że z problemami nie pozostaję sam i ktoś z drugiego końca Polski czy też świata choć troszkę mnie rozumiał.. Teraz trochę żałuję, że nie pisałem więcej o tym jak postrzegam różne aspekty życia i jakie jest moje zdanie na różne tematy, że nie pisałem jaki jestem i nie zagłębiałem się w moje życie prywatne.. Teraz w zasadzie już tego nie potrzebuję.. począwszy od października 2012r gdy akceptowałem siebie samego tak na 10% do dnia dzisiejszego gdzie pogodziłem się ze wszystkim, że po prostu jestem inny.. to mój świat.. "W świecie "innego" nastolatka".. taa inność przestałą mi przeszkadzać.. wręcz zaczęła cieszyć. Mimo, że dawno temu zapowiadałem mój CO (nie mylić z tlenkiem węgla hahah) to przeciągnął się bardzo i wczoraj upewniłem się, że czeka mnie tylko formalność i tyle ;) Zacząłem czerpać radość z życia..
Już dziś zapowiadam, że będę pisał rzadko ale będę..
W tym sporym kawałku czasu prawie zakochałem się w dziewczynie o.O ale na szczęście ogarnąłem się i na maksa upewniłem kim jestem.
Tydzień temu kupiłem sobie suczkę ratlerka- Tosię^^. Mam teraz z kim sypiać :D Zawsze miałem psy ze schroniska czy też uratowane z lasu albo porzucone.. tym razem uszczęśliwiłem się malutkim skubańcem i obiecałem sobie, że za cenę jaką za nią zapłaciłem kupię karmę dla zwierząt i przekażę schronisku które właśnie się buduje. Także psiaczki szykujcie się na dobre jedzonko chociaż na jakiś czas.
Zacząłem oglądać zajebisty serial  "Queer as folk US" (Denis jeśli to czytasz to koniecznie zacznij oglądać!) polecam wszystkim zwłaszcza gay-friendly.
I zacząłem dużo  imprezować.. ale ciiiicho nie ważne..
Co mogę jeszcze napisać hmmm... Skróciłem włosy! Teraz zaczesuję je zazwyczaj do góry..
Za niedługo wypad z przyjaciółmi na 1 dzień do Krakowa. Także Krakowiaki.. Nadchodzę! :D

Trzymajcie się.. Do następnego ;***

piątek, 3 maja 2013

Eurowizja...

Witajcie ;*
Nie wspominałem tego wcześniej ale jestem fanem Eurowizji. Oglądam ją od dziecka. Niestety od 2011 r. Polska nie bierze w tym konkursie udziału. TVP przekonuje, że powodem tego jest organizowanie Euro 2012 oraz Letnich Igrzysk Olimpijskich 2012. Według mnie duże znaczenie miały ciągłe porażki naszych przedstawicieli. W 2011 r. Magdalena Tul zajęła ostatnie miejsce w półfinale z piosenką "Jestem". A szkoda bo wszyscy byli przekonani o pewnym miejscu w finale.

Eurowizja 2013 zbliża się wielkimi krokami. W tym roku konkurs odbędzie się po zeszłorocznym triumfie Loreen -" Eupohoria" w Szwecji w Malmö. Półfinały odbędą się 14 i 16 maja, a finał 18 maja.

Miejsce pierwsze w 2012 r. (Szwecja, która pokonała 41 innych państw) :


Tegoroczne typowania OGAE  (stowarzyszenie zrzeszające fanów Eurowizji) :
1. miejsce - Dania 
2. miejsce - San Marino
3. miejsce - Norwegia



Moje typowanie :
1. miejsce - Niemcy
2. miejsce - Dania
3. miejsce - Włochy

Wszystkie tegoroczne eurowizyjne piosenki  możecie posłuchać tutaj :
http://www.eurowizja.org/v10_news.php?id=7883

Kilka piosenek z tegorocznego konkursu :

Niemcy:

Dania:

San Marino:

Włochy:

Norwegia:


Kto według was powinien wygrać w tym roku ?  Jakie są wasze typowania ?
Pozdrawiam ;***

sobota, 20 kwietnia 2013

Upragnione słońce...

Jeszcze jakiś miesiąc temu nie mogłem doczekać się ciepełka. Ależ piękna pogoda była w tym tygodniu. Szkoda, że weekend taki chłodny :(
Od razu każdemu poprawił się humor. Ludziska częściej się uśmiechają od tego słońca :D
Wszystko budzi się do życia...


Czwartkowa wiadomość zwaliła mnie z nóg. Dowiedziałem się, że osoba której najbardziej nie lubiłem w gimnazjum przepisuje się do mojej klasy. Co gorsza zajmuje ostatnie miejsce a moja przyjaciółka również chciała się przepisać do nas.. Grrrr za jakie grzechy ?! Mało jest takich których nie lubię. Do wszystkich jestem pozytywnie nastawiony i ze wszystkimi rozmawiam ale ten człowiek to wyjątek.

Ostatni tydzień pod względem ocen był dla mnie genialny ^^
Zawiodłem się troszkę na jednym moim koledze... Ech.
W najbliższym tygodniu wybieram się na wagary z moją przyjaciółką. Czy dokonam coming-out'u ? Tego sam nie wiem. Pewnie stchórzę. Zresztą teraz zastanawiam się czy aby na pewno to dobry moment.


Muszę koniecznie podzielić się z wami moimi nowymi ulubionymi piosenkami... ale to w oddzielnych postach.


Dziękuję, że odwiedzacie mój blog ♥



piątek, 19 kwietnia 2013

Przepraszam..

Czasami w życiu człowieka nadchodzi okres kiedy wszystko jest nie po myśli, prześladuje nas niepowodzenie, nic nam się nie udaje, czujemy pustkę... Niekiedy przeradza się to w depresję. Jedni sobie z nią radzą a drudzy niestety nie.
Przepraszam wszystkich, że tak długo nie dawałem oznak życia, że nie pisałem, że nie dotrzymałem obietnicy (np. co do recenzji). Jednak wracam do "blogowania". Omilka, Denis i inni... Wracam ;)


W czasie mojej nieobecności odwiedziło mnie sporo osób z zagranicy. Najczęściej odwiedzali mnie Amerykanie, Niemcy, Rosjanie. Serdecznie Was pozdrawiam oraz innych cudzoziemców. Wysyłam serduszka  ♥♥♥♥♥ ;*


Do napisania ;***


"Nadzieja jest nieodłącznym elementem życia"...


piątek, 22 marca 2013

Pink ft. Nate Ruess...

Pink i Nate (zespół Fun) to moi ulubieńcy, więc ich duet bardzo mnie ucieszył :)
Nagrali bardzo dobry kawałek. Najpierw trochę poczytajcie a na końcu wysłuchajcie :D

Pink :
kraj: USA
gatunek: rock, pop rock
Alecia Moore (34 lata) zyskała przydomek Pink jeszcze w dzieciństwie, a to ze względu na swoją karnację.Wokalistka pochodzi z Filadelfii, swoją karierę rozpoczęła śpiewając w klasycznym, kościelnym chórze gospel, a jednocześnie w kapeli punkowej.


 Fun :
kraj: USA
gatunek: pop, indie pop, pop rock

Nate Ruess (31 lat). Wokalista pochodzi z  Arizony.
Zespół FUN. istnieje wprawdzie od 2008 roku ale świat usłyszał o nim szerzej kilka miesięcy temu za sprawą nagrania ”We Are Young”, które zdobywa coraz większą popularność w wielu krajach.




"Od początku byłeś złodziejem,
Ukradłeś mi serce i
Ja, twoja uległa ofiara
Pozwoliłam ci zobaczyć te części mnie,
Które nie były do końca ładne.
I z każdym dotykiem
Naprawiałeś je.
Teraz, mówiłeś przez sen
Och, och, rzeczy, których nigdy mi nie powiedziałeś
Och, och, powiedz mi, że miałeś dość
Naszej miłości, naszej miłości. ..."


Wiosna...

Przepraszam wszystkich ale w ostatnim czasie prześladował mnie pech. Najpierw zepsuł mi się laptop a potem nie miałem internetu. Ale od dzisiaj jestem szczęśliwym posiadaczem takiego sprzęciku  :

Recenzję z filmu "Syberiada Polska" opublikuję we wtorek lub środę ponieważ szkoła przełożyła wyjście na za tydzień ;)

Zły początek wiosny. Wszędzie śnieg. Zimnooo. Kupno waveboardu się opóźni :(
A mnie się marzy taka pogoda :


Jak wam minął dzień wagarowicza ? Ja musiałem iść do szkoły bo mijał termin odpowiedzi z historii. Opłaciło się bo dostałem dwie piąteczki.

W poniedziałek byłem na drugiej zbiórce żywność i zebraliśmy 3 razy więcej produktów. We wtorek byłem na wykładach o szpiku kostnym (z każdej szkoły z naszego powiatu było po 8 wysłanników).

Pozdrawiam wszystkich czytających mój blog oraz osoby , które piszą miłe komentarze na temat mojego blogu (na zapytaj). Buziaczki dla wszystkich ;***

niedziela, 17 marca 2013

Waveboard...

Wczoraj popołudniu usłyszałem dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć. Okazało się , że przyszły do mnie moje znajome (3 lata młodsze). Spytały czy chciałbym z nimi pojeździć na waveboardzie. Oczywiście zrobiłem dziwną minę i spytałem "Coo tooo jest ?". Wytłumaczyły mi wszystko i zabrały na naukę jazdy. Gdy tak perfekcyjnie jeździły to wydawało mi się , że jest to śmiesznie łatwe. Niestety myliłem się. Na początku nie mogłem przejechać nawet 50 cm. Nie utrzymywałem równowagi i ciągle się wywalałem. Po godzinie udało mi się utrzymać równowagę ale nie potrafiłem jechać prosto. Nauka jazdy prosto zajęła mi jakieś 30 min. Kolejne 30 min. poświęciłem na uczenie się napędzania deski i sterowania nią. Jednak na nauczenie się tego potrzeba więcej czasu aby w pełni opanować. Dziewczyny musiały już iść gdyż miały jechać do domu (mieszkają 100 km ode mnie). Bardzo spodobał mi się ten waveboard. Prawdopodobnie jutro kupię "to" w sklepie sportowym.
Wszystkim polecam bo to naprawdę świetna zabawa ;)

Cena nie jest wysoka. Od 30 zł wzwyż.
Trochę definicji : "Waveboard – inny rodzaj deskorolki, która różni się przede wszystkim tym, że posiada dwa kółka obracające się o 180 stopni oraz nietypowy kształt. Waveboard jest mniej powszechną formą deskorolki. Waveboard jest dyscypliną europejską."
"Jest to surfing,deskorolka i snowboard w jednym."


Wygląda tak :




piątek, 15 marca 2013

W ostatnim czasie...

Żyję sobie jak żyłem. Czasami mam wszystkiego dosyć. Mam ochotę zaszyć się w jakiejś dziurze i już nigdy nie wychodzić. Czasami mam ogromną radochę z życia , tego kim jestem i wtedy mój charakter jest 10 razy lepszy niż wtedy gdy mam te gorsze dni. Ostatnio "stałem się" bardziej koleżeński i zaprzyjaźniłem (a raczej dobrze zakolegowałem) z kilkoma osobami. Mam dobrego kumpla w klasie z którym siedzę na prawie wszystkich lekcjach z czego bardzo się cieszę :)
Przez ostatni tydzień miałem ogrom nauki. Mnóstwo do nadrobienia i poprawienia mnie czeka.
Może za jakiś tydzień dwa spotkam się z moją najlepszą przyjaciółką i dokonam mojego pierwszego comig-out'u. Trzymajcie kciuki żeby mnie zaakceptowała i żeby ta wiadomość nie miała negatywnego wpływu na naszą przyjaźń.
Zima nie odpuszcza. Mam już dość zimna. Ja chcę ciepełka. Kiedy ta wiosna "przyjdzie" ?
Przyleciały tłumy dzikich kaczek a woda na stawach zamarzła. Na szczęście ludzie je dokarmiają ;)
Byłem u fryzjera tzn. u mamy (jest fryzjerką) i skróciłem włosy :)
We wtorek idę do kina na "Syberiada Polska"-postaram się napisać moją pierwszą recenzję.
To tyle na dzisiaj. Buziaczki ;***

Balut...

Tak jak obiecałem czasem napiszę "coś" geograficznego :)
W dzisiejszym poście powędrujemy do Azji. Będzie o przysmaku jakim jest Balut :D
Na Filipinach, skąd pochodzi przyjęta w Europie nazwa tego dania, balut stanowi potrawę narodową.
Jest to jajko wewnątrz którego znajduje się w pełni uformowany zarodek ptaka (najczęściej kaczy) , którego spożywa się w całości – wraz z kośćmi, dziobem itd. Okres inkubacji jaj zależy od upodobań konsumentów i jest różny poszczególnych krajach. Najdłużej inkubują jaja Wietnamczycy, którzy preferują 21 dniowe zarodki kacze.
Może kiedyś skusicie się na taki przysmaczek ?

Jeden z Polaków zasmakował tego rarytasu. Obejrzyjcie filmik koniecznie :D
( Uwaga ! Nie jedzcie w trakcie oglądania :D )


Dla większości z nas wydaję się to obrzydliwe. Jednak Polacy też mają dania które wywołują obrzydzenie zagranicznych turystów np. flaczki :D

poniedziałek, 11 marca 2013

Margaret...

Margaret urodziła się 30.06.1991 w Starogardzie Szczecińskim. Szkoliła swój głoś w Ińsku potem w Szczecinie. W tym czasie zjeździła całą Polskę biorąc udział w wielu festiwalach. W liceum miała swój zespół, dla którego komponowała pierwsze piosenki. Później los spowodował, że trafiła do Warszawy.
26 maja Margaret wystąpiła w koncercie ‘trendy’ festiwalu ”Sopot TopTrendy 2012”. Jej piosenka "Thank You Very Much" została zakwalifikowana do konkursu dzięki rekomendacji Darka Maciborka.
Oprócz muzyki Margaret pasjonuje także modą. Od lat z powodzeniem prowadzi bloga, na którym umieszcza zdjęcia z oryginalnymi stylizacjami.
Oficjalna strona:
http://margaret-j.blogspot.com


Trafiłem na ten kawałek całkiem przypadkiem :D Okazało się , że śpiewa go nasza rodaczka. Muszę przyznać , że ta piosenka bardzo mi się spodobała. Fajny teledysk :D hahah :D
Od 24 lutego do 11 marca na YouTube uzbierało się ponad 400000 wyświetleń.


czwartek, 7 marca 2013

PCK...

Jestem wolontariuszem PCK (Polski Czerwony Krzyż). Dzisiaj wraz z innym wolontariuszami z mojej szkoły zbieraliśmy żywność oraz środki czystości dla potrzebujących dzieci z naszego powiatu. Z racji tego , że byłem najbardziej odważny z całej piątki to ja zachęcałem do brania udziału w akcji (mówiłem przez mikrofon lub podchodziłem do ludzi) inni rozdawali ulotki , odbierali produkty i spisywali kod kreskowy. Reakcje ludzi były przeróżne. Najbardziej chamskie były starsze panie i młodzi panowie. Najbardziej zapamiętałem takie odpowiedzi "Te wszystkie fundacje oszukują i kradną", "To wszystko przez rząd , oni myślą  że sami sobie poradzimy", "Wy ino żebrzecie". Na szczęście było wiele miłych ludzi. Znalazła się pani która również jest wolontariuszką. Były 2 nauczycielki które pracują w szkole specjalnej (duża część zebranych produktów trafia do tej szkoły). Pamiętam miłą panią która nas wychwaliła i mówiła , że ona też prowadzi zbiórkę żywności w bloku w którym mieszka.
Akcję zapamiętam dobrze :) Odczuwam dużą satysfakcję , że pomogliśmy biednym dzieciom. W ciągu 3 godzin uzbieraliśmy pełny wózek.
Oprócz dzisiejszej akcji zbiórki żywności , brałem udział w akcji krwiodawstwa (mimo , że mam hemofobię). Co prawda nie oddawałem krwi ale robiłem kawę i podwałem wodę dla dawców :D



poniedziałek, 4 marca 2013

Kolczyk...

Od zawsze podobał mi się kolczyk w uchu u chłopaka . Z racji tego , że mam kochanych dziadków to moje marzenie o kolczyku zostało spełnione w dosyć młodym wieku. Miałem ok. 11 lat. Pojechaliśmy do kosmetyczki. Przyłożyła specjalny pistolet do przebijania iii pyk - nawet nie wiedziałem , że kolczyk już w lewym uchu. Dopiero po wyjściu od kosmetyczki poczułem pieczenie. Dziurka długo nie chciała się goić  (raz nawet leciała krew). Jednak przetrzymałem wszystko i cieszyłem się z mojego kolczyka. 

Na początku nosiłem małą srebrną kulkę :



Po kulce było kółeczko :





Po kółeczku przez długi czas nie nosiłem kolczyka. Jednak po jakimś czasie ponownie zacząłem nosić. Kupiłem takiego :


Dzisiaj przyszedł pocztą nowy kolczyk. Tak zwany "Fake plug". Wybrałem tego najmniejszego 6 mm (był jeszcze 8 mm i 10 mm) :



Mam radochę z nowego kolczyka :D

niedziela, 3 marca 2013

"Potrzebujesz światła tylko wtedy, kiedy robi się ciemno"...

Moje ostatnie odkrycie : Passenger - "Let Her Go"
Mike Rosenberg urodził się i wychował  w Australii. Mieszka w Wielkiej Brytanii. Gatunek muzyczny : pop, rock, folk.
Artysta o baaardzo oryginalnym głosie. Słucham i słucham i nie mogę przestać ♥




"Potrzebujesz światła tylko wtedy, kiedy robi się ciemno
tęsknisz za słońcem tylko wtedy, kiedy zaczyna padać śnieg
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
Zauważasz, że byłeś szczęśliwy tylko wtedy, gdy ogarnia cię smutek,
nienawidzisz drogi tylko wtedy, kiedy tęsknisz za domem
Pojmujesz się, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
i pozwalasz jej odejść ...."





O sobie oraz o tym co będę pisał na blogu...

Cześć . Blog pomógł mi stworzyć mój przyjaciel Denis. On również pisze http://www.boprzecieztotylkoja.blogspot.com/ zachęcam wszystkich do przeczytania i częstego odwiedzania :D
Małe co nieco o sobie:
Mam na imię Krzysiek , niektórzy mówią mi Kevin. W listopadzie stuknie mi 17 lat. Należę do społeczności LGBT. Uczę się w I klasie technikum (architektura krajobrazu) . Mieszkam w małej miejscowości na Śląsku. Bardzo lubię geografię , oglądać filmy (pochłaniam 1-2 dziennie) , słuchać muzyki , pływać , biegać.
O czym będzie mój blog ? :
Będę pisał o wydarzeniach jakie mnie spotkały , o moich przemyśleniach i drobnostkach czyli o wszystkim co zemną związane  ;]
Będę polecał filmy oraz muzykę.
Niekiedy napiszę coś z geografii (może kogoś zainteresuje).
Postaram się często pisać ,  żeby było po co wracać ;*